Jeden z nich dotyczy lat 2013 i 2014, w których wszystkie dzieci nie będą jeszcze miały zagwarantowanego miejsca w placówkach. Przewiduje on, że gminy muszą wskazać liczbę dzieci w wieku 2,5–5 lat - co oznaczać może, że dotacja nie obejmie sześciolatków, które zostaną w przedszkolach. Skutkiem tego będą wyższe opłaty, które będą pobierane od ich rodziców.
– To kolejny przykład niekonsekwencji rządu. Mam nadzieję, że ministerstwo zmieni ten wzór dotyczący rozliczania się z otrzymanej dotacji w ten sposób, że uwzględni on także sześciolatki – wskazuje Mariusz Krystian, wójt gminy Spytkowice (woj. małopolskie). Dodaje, że inaczej może być taka sytuacja, że rodzice sześciolatków za pobyt w przedszkolu zapłacą np. 3 zł za godzinę, a pozostałe tylko złotówkę.

Polecamy: Dotacje na przedszkola już w Sejmie