Rodzice są oburzeni. Mimo że nie zaprzeczają, że ich dzieci mogły zachowywać się niegrzecznie, uważają, że sąd dla nieletnich to gruba przesada. Za zarzewie konfliktu uważają zachowanie nauczycielki. 
– To były ciągłe krzyki, wyrzucanie z klasy, ośmieszanie uczniów – opowiadają. – Pani potrafiła powiedzieć przy wszystkich, że tego czy tamtego matematyki nie warto uczyć, bo i tak nic nie zrozumie. Twierdzą, że zachowanie nauczycielki doprowadziło nawet do podjęcia próby samobójczej przez jedną z uczennic. 
Co oczywiste, inne zdanie na ten temat ma matematyczka, która zawiadomiła policję o tym, że została wielokrotnie znieważona przez uczniów, tj. o popełnieniu na jej szkodę przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego. 

Nauczyciele mają problemy z uczniami, bo nie znają swoich praw?>>

Sprawę badało Kuratorium. Inspektorzy stwierdzili, że uczniowie stwarzają bardzo dużo problemów wychowawczych i że nauczycielka matematyki została obrażona wulgarnymi słowami. Przedstawiciele kuratorium podkreślają, że cała sytuacja jest porażką wychowawczą zarówno szkoły, jak i rodziców. Postepowanie przed sądem rozpocznie się w październiku. Więcej>>