Chcemy w szkołach zawodowych kształcenie przedmiotowe zastąpić modułowym - zapowiada Zbigniew Włodkowski, wiceminister edukacji.
Podczas jednych zajęć uczniowie będą zdobywali teoretyczną i praktyczną wiedzę zawodową. Zmniejszy się również lista zawodów szkolnych. Uczniowie nie będą zdawać tak jak dotychczas jednego egzaminu po zakończeniu szkoły, ale kilka cząstkowych po skończeniu nauki danego modułu. Zmiany mają obowiązywać od roku szkolnego 2012/2013. Dzięki nim absolwenci techników i szkół zawodowych mają być lepiej przygotowani do wejścia na rynek pracy. Eksperci postulują o zwiększenie wymiaru zajęć praktycznych u pracodawców.
Dyrektorzy szkół zawodowych zrzeszeni w OSKKO zauważają, że kształcenie modułowe jest niekorzystne dla uczniów technikum, ponieważ zmniejszy im wymiar zajęć ogólnokształcących. Tymczasem przystępują oni nie tylko do egzaminu zawodowego, lecz również maturalnego i powinni mieć zapewniony poziom kształcenia ogólnego porównywalny z tym w liceum ogólnokształcącym.
Zdaniem resortu edukacji nauka zawodu w formie modułów ma być realizowana nie tylko w szkole, lecz także w zakładzie pracy. Natomiast według dyrektorów szkół obecnie największy problem stanowi znalezienie firm zapewniających uczniom odpowiedni poziom praktyk zawodowych. MEN chce zachęcić pracodawców do większej współpracy poprzez wprowadzenie ulg podatkowych dla firm inwestujących w bazę dydaktyczną szkół oraz organizujących na swoim terenie praktyczną naukę zawodu. Nie ma jednak gotowych rozwiązań.
Zmienią się również zasady przeprowadzania egzaminów zawodowych. Te będą przeprowadzane po skończeniu nauki danego modułu, a nie jak obecnie po ukończeniu szkoły. Po reformie uczeń technikum czy szkoły zawodowej będzie zatem musiał przystąpić do dwóch, a nawet trzech egzaminów. Pisemny egzamin będzie podobny do egzaminu na prawo jazdy. Uczeń będzie go zdawał w systemie on-line przy komputerze. Natomiast egzamin praktyczny ma faktycznie potwierdzać umiejętności przyszłego specjalisty. Dlatego na egzaminie np. kucharz przygotuje deser, a nie będzie jedynie opisywał, jak się go robi.
Resort edukacji chce także zmniejszyć liczbę zawodów szkolnych z 208 do około 130. Niektóre zawody, tzw. szerokoprofilowe, będą składać się maksymalnie z dwóch, trzech kwalifikacji. Dzięki temu np. elektryk zyska szersze umiejętności – będzie mógł jednocześnie montować instalacje i urządzenia elektryczne.
Od nowego roku mają ruszyć konsultacje społeczne założeń reformy szkolnictwa zawodowego.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 10.11.2009 r.