„Szkoła podstawowa będzie miała obowiązek w okresie wakacji i ferii zimowych zapewnić opiekę dzieciom z klas I – III, jeśli rodzice wyrażą takie życzenie” – taki zapis zawiera projekt rozporządzenia przygotowany przez MEN. Akt prawny jest w fazie konsultacji, ale resort chce, by wszedł w życie już od 1 września.
Pomysł ten, wychodzący naprzeciw zapracowanym rodzicom, wywołał gniew i frustrację w środowisku nauczycieli i samorządowców. Ci ostatni złoszczą się, że na gminy spadnie kolejne obciążenie finansowe. Nauczyciele – że podstępnie odbiera się im wakacje, które gwarantuje im prawo. Pedagodzy obawiają się też, że propozycja MEN to dopiero początek radykalnych zmian w Karcie nauczyciela – a docelowo jej likwidacji, nad czym od trzech miesięcy pracuje resort Katarzyny Hall. Sprzeciw wobec rozporządzenia już zapowiadają nauczycielskie związki.
W uzasadnieniu do rozporządzenia zostało napisane: „Wprowadzenie przepisu umożliwiającego organizację zajęć wychowawczo-opiekuńczych w czasie ferii letnich i zimowych może spowodować dodatkowe koszty, które będą ponosiły organy prowadzące”. Na pytanie, czy samorządy dostaną pieniądze na wakacyjną opiekę nad dziećmi, rzecznik MEN Krzysztof Żurawski, odpowiedział : „Przepis ten nie ma na celu zwiększania wydatków samorządów, a jedynie usankcjonowanie dotychczasowej praktyki”. Pytanie o zmiany w Karcie nauczyciela i skracaniu nauczycielskich wakacji resort zbył milczeniem.

Gazeta Prawna, 30 czerwca 2010 r., Artur Grabek