Od września 2009 r. na jednego ucznia w czasie zajęć informatyki musi przypadać jeden komputer. Tymczasem 33 proc. liceów ogólnokształcących wogóle nie ma pracowni komputerowej.
Z projektu rozporządzenia ministra edukacji w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych wynika, że liczba uczniów na lekcjach informatyki nie może być większa niż liczba komputerów w pracowni, a w klasach może być maksymalnie 18 komputerów. Obecnie pracowni komputerowej nie ma nie miało 6 proc. szkół podstawowych, 19 proc. gimnazjów i 33 % liceów. Początkowo rozporządzenie miało obowiązywać już od września tego roku. Jednak na wniosek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO), resort edukacji postanowił, że wejdą one w życie dopiero za półtora roku. W uzasadnieniu do projektu resort stwierdził, że nie spowoduje on dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa i samorządów.
- Gminy znajdą pieniądze na pracownie informatyczne, ponieważ w obecnym świecie każdy powinien obsługiwać komputer i znać podstawowe oprogramowanie - tłumaczy Marek Olszewski, przewodniczący związku Gmin Wiejskich.
Jednak ograniczenie liczby komputerów w jednej pracowni do 18 spowoduje konieczność podziału na grupy zespołów klasowych, liczących mniej niż 24 uczniów. Zwiększy się więc liczba godzin informatyki, za które trzeba będzie zapłacić. Dotychczas podział na grupy był obowiązkowy w klasach liczących więcej niż 24 uczniów.
Dyrektorzy szkół negatywnie oceniają też określanie górnego limitu liczby komputerów. Obecnie wiele szkół wyposaża pracownie w większą liczbę komputerów.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 7.04.2008 r.