- Nie byłem wprawdzie w Toruniu, ale zapoznałem się, na ile mogłem, z opiniami uczestników tego spotkania. Opierając się na ich relacjach nie znalazłem, w tym co powiedziała pani minister Zalewska, ani jednego mądrego, rozsądnego argumentu na rzecz ucznia. Rozumiem, że jest to przede wszystkim decyzja polityczna, w której chodzi o to by pokazać, że to co zrobiono wcześniej było złe i my to zrobimy inaczej, czyli tak, jak było kiedyś. - podkreśla ekspert.
Dodaje, że powrót do poprzedniego układu jest błędem, bo został wypracowany w czasach PRL i już wtedy zwracano uwagę na konieczność wydłużenia szkoły średniej.
- Zastanawiam się tylko, po co w takim razie zburzyliśmy tamten system? Może był on naprawdę dobry i trzeba było go nie ruszać? Pani minister powiedziała mi ostatnio, że jestem złośliwy, zatem utrzymuję się w tej konwencji. - podsumowuje.Więcej>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Komentarz
|