Zawód prawnika w dobie sztucznej inteligencji, poradnik dla początkującego aktywisty, odpowiedzialność za środowisko naturalne i prawa ucznia - to tematy Dnia Edukacji Prawnej, który w tym roku odbył się pod hasłem "Sprawczy obywatel". O prawach uczniach opowiadał Marcin Kruszewski, prowadzący popularny kanał "Prawo Marcina". W rozmowie z Radkiem Łukasikiem wskazywał na błędy w szkolnych statutach, w tym między innymi dotyczące karania uczniów i wystawiania im negatywnych not za brak zadania domowego.

 

Oceny z zachowania nie zawsze sprawiedliwe>>

 

Statut zbyt często wkracza w prywatność ucznia

Gość podkreślił, że nie jest zwolennikiem oceny z zachowania, zwłaszcza zaś w formie stopnia, jak to jest w Polsce, wskazywał, że należałoby od takiej koncepcji odejść i ocenę zlikwidować lub wprowadzić formę opisową. Podkreślał też, że statuty szkolne, w kwestii dotyczącej wyglądu ucznia, zbyt często zawierają nieprawidłowe zapisy - Prawo oświatowe upoważnia szkołę do określenia sposobu ubierania ucznia - regulacje dotyczące makijażu, czy fryzury wykraczają poza to upoważnienie, a często się zdarzają.

 

W sytuacji, gdy dochodzi do naruszeń, zalecił złożenie skargi do kuratora oświaty, który odpowiada za kontrolę statutów szkół.  - Skarga do kuratora jest najbardziej właściwym działaniem, oczywiście w trybie kodeksu postępowania administracyjnego (KPA). Jeśli chodzi o niepełnoletnią dziewczynę pod opieką swoich rodziców, jedną z możliwości jest poproszenie rodziców, aby to oni sporządzili takie pismo w trybie KPA. Ostatecznie pełnoletni uczeń może zrobić to sam. Kurator ma uprawnienia nie tylko do nadzoru pedagogicznego, ale może również usuwać postanowienia statutu niezgodne z prawem, i kuratorzy coraz częściej to robią. Sam znam skargi, które zakończyły się uchyleniem postanowień dotyczących ubioru - wskazywał Marcin Kruszewski.

 

Prace domowe mogą być przydatne

Odniósł się też do pomysłu likwidacji prac domowych - wskazał, że nie jest zwolennikiem ich pełnej likwidacji, bo mogą być rozwijające i pomagać w systematyzowaniu wiedzy, choć oczywiście bywa, że uczniowi zadaje się zadania, będące stratą czasu. I to te ostatnie należałoby wyeliminować.

-  Jestem przekonany, że jeżeli chodzi o rozporządzenie likwidujące prace domowe w szkołach podstawowych, jedni uczniowie będą beneficjentami tych zmian, a inni być może w ostatecznym rozrachunku na nich stracą. Można się też zastanawiać, dlaczego zmiana dotyczy szkół podstawowych. Szkoły ponadpodstawowe często mają dużo trudniejszy materiał. Więc tu na pewno pytań o to będzie dużo, ale podejrzewam, że jeżeli ten model prac domowych, braku prac domowych w podstawkach się sprawdzi, to będą toczone rozmowy na temat tego, żeby rozciągnąć też to na szkoły ponadpodstawowe - podkreślał. Dodał, że zmiany ukrócą patologię, która polegała też na działaniach nauczycieli sprzecznych z prawem.

- Mianowicie chodzi o jedynkę za brak pracy domowej. To może brzmieć bardzo kontrowersyjnie, ale jedynki za brak pracy domowej, przy żadnej innej oceny, wystawić po prostu nie można. To wynika z konstrukcji przepisów ustawy o systemie oświaty. Ona umożliwia ocenę tylko i wyłącznie w kontekście tzw. oceny przedmiotowej, osiągnięcia edukacyjne ucznia, które polegają na realizacji podstawy programowej - tłumaczył.

 

Wyproszenie ucznia z klasy bez umocowania w przepisach

Marcin Kruszewski odniósł się też do kwestii kar za złe zachowanie ucznia. Wskazał, że w tym zakresie w szkołach również zdarzają się spore nieprawidłowości. - Każda kara musi mieć przewidzianą też formę odwołania od niej. Więc jeżeli uczeń dostaje nawet uwagę pisemną, która może wydawać się śmieszną karą, musi istnieć sposób, procedura odwoławcza, w jaki sposób uczeń będzie np. w stanie wykazać, że to była sytuacja kompletnie absurdalna i ta kara nie powinna zostać zastosowana - przypominał. Wskazywał, że najczęstszymi przykładami szkolnych kar w statutach są formy nagany pisemnej, nagany ustnej, powiadomienia rodziców.

- Oczywiście taką chyba najbardziej praktyczną formą kary, czy najbardziej dotkliwą formą kary jest wpływ złego zachowania na ocenę zachowania ucznia. I dopóki taka ocena jest, to oczywiście ma to wydatny wpływ również na ewentualne stypendia czy świadectwa z wyróżnieniem. I w tym katalogu nie mieszczą się żadne kary, które naruszałyby przepisy aktów prawa powszechnie obowiązującego - podkreślał. Wątpliwe prawnie jest natomiast wyproszenie nieposłusznego ucznia z klasy, bo to ingeruje w realizację przez niego obowiązku szkolnego.

 

Edukacja prawna ważna od najmłodszych lat

Prawnik podkreślał też, jak dużą wagę ma edukacja prawna. - To szkoła powinna być miejscem, w którym uczniowie dowiadują się o tym, jakie mają prawa - podkreślał. Przestrzegał też przed dezinformacją w sieci. - Uczeń powinien w bardzo selektywny sposób traktować informacje znalezione w internecie. Założyłem swój kanał, znajdując dużo kanałów, które nagrywały o prawie, ale nie były tworzone przez prawników, zawierały dużo fake newsów, które bardzo często spłaszczały pewien temat - mówił.

 

Zachęcał również do udziału w spotkaniach z sędziami i prawnikami, którzy angażują się w edukację prawną dzieci i młodzieży. - Zachęcam do edukowania się we własnym zakresie, obserwowania różnych profili, które w sposób rzetelny edukują uczniów i obywateli o ich prawach - podkreślał.