- Wytoczenie procesu o zapłatę za korzystanie z budynku było ostatecznością. Zwlekaliśmy z tym kilka lat - mówił prawnik kurii. Budynek państwo przejęło na podstawie dekretu o budynkach zniszczonych w trakcie wojny. Dawał on prawo korzystania z budynku w zamian za jego odbudowę, ale nie dłużej niż przez 50 lat.
- Chcemy doprowadzić do sytuacji, gdy szkoła podpisze umowę najmu i będzie płacić czynsz - podkreślał prawnik, odpowiadajac na zarzuty, że dąży do likwidacji placówki. Więcej>>