W ramach postępowania epidemiologicznego ze względu na spotkania z Czarnkiem w ostatnich dniach na kwarantannę zostali skierowani: wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister edukacji Dariusz Piontkowski, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oraz wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.

Czytaj: 
Rząd po rekonstrukcji - nowi ministrowie powołani>>

Przez koronawirusa zaprzysiężenie ministra edukacji i nauki może się opóźnić>>

 

Właściwa osoba na właściwym miejscu

Obecny szef MEN nie miał na razie testu na COVID-19, bo - jak sam mówi - nie upłynęło jeszcze 5-7 dni. - Zgodnie z zaleceniami inspekcji sanitarnej na początku nie ma sensu robienia testu, ponieważ choroba może się rozwinąć od 5 do 7 dni. Ja pana ministra Czarnka widziałem dopiero w piątek, tak więc nie upłynął jeszcze ten czas. Robienie więc w tej chwili testu nie ma sensu - zauważył Piontkowski.

 

 

 

Dariusz Piontkowski pytany był też, czy będzie w jakimś innym charakterze w resorcie edukacji, czy pełniąc jakąś inną funkcje, będzie wpływał na kształt edukacji. Zaznaczył, że w przypadku posad ministerialnych, czy funkcji wiceministrów decyzje podejmuje premier i minister.
- Poczekajmy kilka dni, kiedy pan minister Czarnek zostanie formalnie powołany na ministra edukacji i nauki. Niech to on komunikuje, jakie będą dalsze losy i kto będzie z nim współpracował - zaznaczył. - Uzbrójmy się jeszcze troszkę w cierpliwość - dodał.

 

Piontkowski odniósł się też do listu otwartego podpisanego przez blisko 100 ludzi nauki i kultury w sprawie powołania Czarnka na ministra edukacji i nauki, w którym podnieśli, że "jedną z kluczowych kompetencji, jakie powinny charakteryzować osobę odpowiedzialną za system edukacji, jest poszanowanie ludzkiej godności i różnorodności". Ocenili oni, że "kandydat na to stanowisko wielokrotnie w publicznych wypowiedziach okazywał brak szacunku dla godności człowieka w odniesieniu do osób należących do mniejszości, w szczególności osób LGBT".

 

Minister pytany też był, czy stanąłby w obronie Czarnka. - Tak, uważam, że to był dobry wybór. Pan prof. Czarnek dał się poznać jako wyrazisty parlamentarzysta, który potrafi precyzyjnie wyrażać swoje poglądy, miał także bardzo dobrą opinię jako wojewoda. Wydaje się być człowiekiem zdecydowanym, energicznym, podejmuje decyzje - przynajmniej tak było, gdy był wojewodą. Więc wydaje się, że także tutaj powinien być odpowiednia osobą na odpowiednim stanowisku - ocenił.