Ustawa z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 205, poz. 1206) nakazała likwidację lub przekształcenie dwuletnich liceów ogólnokształcących oraz trzyletnich techników uzupełniających, co zdaniem posłów PiS, powoduje negatywne konsekwencje dla uczniów.
Poprzedni system - jak podkreślają wnioskodawcy - pozwalał im bowiem łatwo uzupełnić i poszerzyć wiedzę zdobytą w zasadniczej szkole zawodowej.

Mogli dzięki nauce w tego rodzaju szkołach przystąpić do egzaminu maturalnego i kontynuować naukę na studiach. "Rozdzielenie na dwie odrębne ścieżki edukacyjne doprowadzić może do zniechęcenia młodych ludzi do podejmowania nauki, z tego względu, że wydłuży się czas zdobywania wykształcenia równoważnego z technikiem, bowiem tytuł technika w zawodzie uzyska się dopiero po uzupełnieniu, do wymaganego na poziomie średnim, wykształcenia ogólnego.
Trudne do pogodzenia wydaje się także równoległe kontynuowanie nauki w liceum ogólnokształcącym dla dorosłych, w którym należy uzupełnić wykształcenie ogólne oraz uczęszczanie na kursy kwalifikacyjne w celu zdobycia wykształcenia zawodowego." - piszą posłowie w uzasadnieniu projektu, zwracając uwagę, że obecne przepisy najbardziej zaszkodzą osobom, które do nauki w szkołach zawodowych zostały zmuszone sytuacją życiową.

Z tego powodu w projekcie nowelizacji znalazły się przepisy przywracające ww. typy szkół. Wnioskodawcy chcą również poszerzenia kompetencji ministra rolnictwa i rozwoju wsi w zakresie zakładania szkół.
Postulują, by minister miał uprawnienia do zakładania placówek kształcących w innych zawodach niż zawody rolnicze. Chodzi tu przede wszystkim kształcenie specjalistów, na których jest duże zapotrzebowanie na wsiach. Jako przykład wnioskodawcy podają "Techników informatyków", ich zdaniem, niezbędnych do obsługi coraz bardziej skomplikowanego sprzętu rolniczego.
Uważają przy tym, że najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie do klasyfikacji zawodu "Technik elektroniki i informatyki rolniczej".