Ponad 4,5 mld zł w ubiegłym roku gminy wydały na prowadzenie przedszkoli. Obywatelski projekt nowelizacji systemu oświaty, który znajduje się w Sejmie, zakłada, że koszty edukacji przedszkolnej przejmie państwo. Rząd uważa, że to rozwiązanie przeczy wdrażanej właśnie koncepcji decentralizacji państwa i chce odrzucenia projektu. Od 1991 r. prowadzenie przedszkoli to zadanie własne gmin finansowane z ich budżetów. Zdaniem resortu edukacji, który przygotował projekt stanowiska rządu wobec obywatelskiego projektu, ewentualna zmiana sposobu finansowania przeszkoli musiałaby wiązać się z jednoczesnym zmniejszeniem udziałów gmin we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) i podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) oraz stosownym zwiększeniem kwoty części oświatowej subwencji ogólnej dla samorządów. - Wraz z przekazaniem gminom przedszkoli zostały odpowiednio zwiększone dochody gmin. Środki na prowadzenie przedszkoli ogólnodostępnych zostały zapewnione gminom w ich dochodach własnych – przypomina MEN.
W ubiegłym roku samorządy wydały na prowadzenie przedszkoli ponad 4,5 mld zł. Średnio w kraju edukacja jednego przedszkolaka kosztowała 5,2 tys. zł. MEN szacuje, że wydatki na jednego przedszkolaka w 2008 r. wyniosą 5,7 tys. zł.

W obywatelskim projekcie oszacowano, że objęcie dzieci trzy i czteroletnich obowiązkiem przedszkolnym to koszty dla budżetu państwa ok. 4,1 mld zł. Zdaniem MEN, to kwota niewystarczająca. - Jeżeli zaproponowane rozwiązanie polegające na objęciu od 2009 r. przedszkoli ogólnodostępnych finansowaniem w formie subwencji oświatowej miałoby znaleźć uznanie Parlamentu RP, to na ten cel należałoby zaplanować kwotę ok. 8,2 mld zł, przy założeniu, że wszystkie dzieci w wieku 3 – 4 lat skorzystałyby z prawa do wychowania przedszkolnego – zaznacza MEN.
Propozycje zawarte w projekcie są w kilku miejscach zbieżne z planami MEN. Chodzi m.in. o obniżenie wieku szkolnego do sześciu lat od przyszłego roku. Rząd przy wprowadzaniu zmian zakłada 3 letni okres przejściowy, w którym rodzice zdecydują czy ich dzieci pozostaną w przedszkolu, czy pójdą do pierwszej klasy.
Obecnie edukacja sześciolatków jest finansowana jako zadanie własne gminy, tak jak przedszkola. Od przyszłego roku gminy dostaną dotację celową na ten cel, a od 2011 r. edukacja sześciolatków będzie finansowana z subwencji oświatowej. - Dzięki takiemu rozwiązaniu gminy, jako organy prowadzące, uzyskają wolne środki, które będą mogły wykorzystać na tworzenie nowych miejsc w przedszkolach dla dzieci w wieku 3-5 lat – czytamy w stanowisku rządowym.
Zdaniem Marka Olszewskiego, wiceprzewodniczącego Związku Gmin Wiejskich RP, wójta gminy Lubicz, propozycje rządowe są bardziej realne niż te zawarte w obywatelskim projekcie ustawy: - Rozłożenie reformy obniżenia wieku szkolnego w czasie sprawia, że zarówno samorządy, jak i budżet państwa mogą się do tej operacji lepiej przygotować. W tej chwili w wielu rejonach kraju rozwijają się alternatywne formy opieki przedszkolnej i tego nie można tracić z pola widzenia.   

źródło: Serwis Samorządowy PAP, 28.07.2008r.