– Rząd nie chce się przyznać do tego, że objęcie obowiązkiem szkolnym sześciolatków było błędem, i dlatego teraz stara się ograniczać wady takiego rozwiązania – komentowała Marzena Machałek z klubu PiS, którą cytuje "Dziennik Gazeta Prawna". Podkreślała, że nie można dzielić nauczycieli na dwie kategorie.
Chodzi o zmianę pozwalającą na zatrudnianie osób z wykształceniem pedagogicznym na zasadach określonych w kodeksie pracy. Będą pomagać nauczycielom oraz pracować w świetlicy.