- Zabrakło nam w wystąpieniu pani minister zastanowienia się, co jest piętą achillesową obecnego kształcenia. Na przykład w klasach maturalnych przygotowuje się tylko do zdawania testów - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie prof. Tadeusz Iwiński (SLD). Jak podkreślił, taki system sprawdzania umiejętności uczniów powoduje, że nie ma zastanowienia się nad tym, co jest w nauce najważniejsze, szukania odpowiedzi na pytanie dlaczego, a także jakie są związki przyczynowo-skutkowe.
Prof. Iwiński odniówł się także do wydatków na oświatę, zauważając, że Polska przeznacza na ten cel tylko 2,6 proc. PKB, podczas gdy Szwecja 6 proc., a Finlandia aż 8 proc.
Sojusz krytycznie odniósł się także do finansowania przedszkoli.
- Nie ma na to pieniędzy i nie będzie na to pieniędzy. One się nagle nie zaczną wystrzeliwać jak króliki z kapelusza, po tym jak Donald Tusk poczuł się niepewny po ostatnich sondażach - oświadczyła wiceszefowa SLD, Paulina Piechna-Więckiewicz. Więcej>>
Opozycja: szkoła nie może przygotowywać tylko do rozwiązywania testów
W poniedziałkowych wypowiedziach minister edukacji zabrakło konkretnych propozycji dotyczących takiej poprawy jakości kształcenia, by szkoła nie przygotowywała uczniów jedynie do rozwiązywania testów - uważa SLD. Posłowie Sojuszu sądzą, że taki system sprawdzania wiedzy jest piętą achillesową polskiego szkolnictwa - informuje portal money.pl.