Urząd miasta Kielce chce, aby co do minuty był rozliczany czas pobytu malucha w przedszkolu. A nauczyciele boją się, że rodzice, żeby zaoszczędzić, będą rezygnować z ich placówek i zabraknie dla nich pracy.
Zasady opłat za przedszkola w Kielcach mają się zmienić od lutego. Na razie placówki zbierają od rodziców deklaracje, w których ci drudzy z dokładnością do pół godziny podają, jak długo ich pociecha przebywać będzie w przedszkolu. Tymczasem już wiadomo, że takie deklaracje nie wystarczą. 
- Jesteśmy na etapie przygotowania projektu porozumienia, jakie będzie zawierał dyrektor przedszkola z konkretnym rodzicem (opiekunem). Planujemy, aby opłata rozliczana była co do minuty - informuje Anita Stanisławska, zastępczyni dyrektora wydziału edukacji, kultury i sportu urzędu miasta. Za pobyt dziecka w godz. 8-14 rodzić nie płaci nic. Jeśli rodzić będzie chciał na przykład, by dziecko było w przedszkolu 2 godziny i 45 minut dłużej, wtedy podpiszę umowę i zapłaci 68,75 zł miesięcznie.
 
Źródło: Serwis Samorządowy PAP, 27.01.2009 r.