Od 1 września stopień z religii i z innych przedmiotów dodatkowych będzie wliczany do średniej ocen. Zdaniem „Gazety Prawnej” obawy ministra edukacji Ryszarda Legutko uznającego, że jest to sprawa dyskusyjna, są uzasadnione. Od średniej ocen zależy bowiem, czy uczeń otrzyma świadectwo z wyróżnieniem, stypendium naukowe, a także czy dostanie się do szkoły ponadgimnazjalnej. Ponieważ, zdaniem wielu nauczycieli, średnia ocen z religii w szkole jest zbliżona do 5, można przyjąć, że wpłynie ona na ogólną średnią ocen. Zwiększy to liczbę uczniów zdających z wyróżnieniem, które przyznawane jest za osiągnięcie średniej powyżej 4,75. Podczas rekrutacji szkoły średnie przyznają nawet 10 punktów za świadectwo z czerwonym paskiem, a o przyjęciu do szkoły decyduje często jeden punkt.

Według danych Kościoła, na lekcje religii chodzi 95 proc. dzieci ze szkół podstawowych oraz 90 proc. młodzieży. Oznacza to, że aż 10 proc. uczniów gimnazjów nie chodzi na religię. Zgodnie z ustawą nauka religii nie jest obowiązkowa, uczniowie mogą wybrać między religią lub etyką, a także zrezygnować z tych zajęć. Szkoła musi zorganizować lekcje z religii lub z etyki, jeśli będzie chodziło na nie siedmiu uczniów – problemem jest brak pieniędzy i brak odpowiednio przygotowanych nauczycieli etyki.

źródło: Gazeta Prawna, 22 sierpnia 2007 r.