Ministerstwo Edukacji planowało, że projekt zmiany ustawy o systemie oświaty trafi do Sejmu przed wakacjami, by niektóre zapisy weszły w życie od nowego roku szkolnego, np. możliwość zarządzania przez jednego dyrektora szkołami w różnych miejscowościach w tej samej gminie. Inne zmiany w ustawie to zlikwidowanie kuratoriów, Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i jej okręgowych przedstawicielstw. W ich miejsce resort zamierzał powołać nowe instytucje, m.in. Krajowy Ośrodek Jakości Edukacji z regionalną siecią.
W tej sprawie przedstawiciele ZNP spotkali się z Donaldem Tuskiem.
Nie zachodzą żadne przesłanki ani merytoryczne ani formalne do wprowadzenia tak daleko idących, rewolucyjnych zmian w edukacji  twierdzi ZNP.
– Przekonaliśmy premiera, że ustawa wymaga poważnej publicznej debaty i potrzeba na to czasu. Atmosfera przed wyborami parlamentarnymi nie będzie sprzyjać dyskusji – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Premier Tusk zapewnił związkowców, iż „intencją rządu nie jest szybka praca nad tak ważnymi zmianami w edukacji".
- Wszystkie zmiany przygotowane w projekcie są potrzebne dla podniesienia jakości nauczania: lepszej pomocy uczniom, zwiększania liczby miejsc w przedszkolach, ratowania szkół przed likwidacją oraz modernizacji kształcenia zawodowego. Dlatego powinny być wprowadzone jak najszybciej – uważa minister Katarzyna Hall. Jak dodaje, ostateczną decyzję w sprawie skierowania projektu do Sejmu podejmuje nie jeden minister, ale cały rząd.
Komunikat po spotkaniu z Premierem znajduje się na stronie ZNP.
 
Źródło: Rzeczpospolita, 19.05.2011 r., ZNP, 18.05.2011 r.