Dane opiera na informacjach przekazanych przez resort pracy. Według gazety mała liczba gmin, które wypłacają dotacje, wynika z tego, że jest to dla nich zadanie fakultatywne.
– Należy też pamiętać, że w znacznej części gmin w ogóle nie ma miejsc opieki nad najmłodszymi lub w rejestrach tych placówek są tylko te prowadzone przez samorządy – wskazuje Teresa Ogrodzińska, prezes Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego. Dodaje również, że samorządy nie mają pieniędzy na dotowanie prywatnych placówek i wolą skupiać się na rozwijaniu własnych - m.in. za środki z programu "Maluch".