Od 1 września absolwent polskiego gimnazjum będzie mógł uczyć się w niemieckiej szkole zawodowej i odbywać praktykę w niemieckiej firmie. W pierwszej klasie zarobi do 600 euro miesięcznie. Niemcy szukają już polskich absolwentów gimnazjów, których chcą od września uczyć u siebie zawodu.
Nauka w niemieckich szkołach zawodowych odbywa się w tzw. systemie dualnym. Polega on na tym, że uczeń przez dwa – trzy dni w tygodniu ma praktykę w firmie, a pozostałe spędza w szkole. Zakład pracy płaci mu wynagrodzenie miesięczne i składki ubezpieczeniowe. Waha się ono, jak poinformowała frankfurcka Izba Rzemieślnicza, w zależności od branży i zawodu od 200 do 600 euro w pierwszej klasie. Wynagrodzenie w kolejnych klasach jest wyższe. Na przykład murarz w drugiej klasie otrzyma 727 euro, a w trzeciej klasie 919 euro, a na przykład stolarz odpowiednio 420 i 490 euro. Szkoła jest dla ucznia bezpłatna, finansuje ją land, pod warunkiem że uczeń zawarł umowę z kształcącym go zakładem. Możliwość nauki połączonej z płatną praktyką to wszystko, na co mogą liczyć polscy uczniowie. Strona niemiecka kieruje swoją ofertę do uczniów władających językiem niemieckim. A takich osób nie ma zbyt wiele. W szkołach zawodowych językiem wykładowym jest niemiecki. Niemcy nie płacą za kurs języka niemieckiego, zakwaterowanie i wyżywienie.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 1.02.2011 r.