Nie będzie odwołania od orzeczenia Trybunału w Strasburgu w sprawie nauczania etyki w polskich szkołach. Decyzja zapadła w Ministerstwie Spraw Zagranicznych po tym, jak eksperci resortu edukacji zasugerowali by takiego odwołania nie składać. - Orzeczenie Trybunału nie podważało obowiązujących w Polsce przepisów, które gwarantują każdemu chętnemu uczniowi udział w zajęciach etyki - tłumaczy rzecznik MEN Grzegorz Żurawski. Dodaje, że trybunał wskazał jedynie na nieprawidłowości w stosowaniu tego prawa przez szkoły i samorządy, które są zobligowane do zapewnienia zajęć wszystkim chętnym.
Mimo to Żurawski zapewnia, że teraz w ministerstwie rozpoczną się prace nad doprecyzowaniem obowiązujących przepisów. - Tak żeby, czarno na białym, zobowiązać szkoły i samorządy do organizowania takich zajęć - powiedział. Rzecznik MEN przyznaje, że dziś istnieją możliwości nierespektowania tego prawa. - Chcemy te możliwości nierespektowania prawa ograniczyć - zapewnia. Stosowny projekt rozporządzenia ma powstać w ciągu kilku miesięcy.
Mimo to Żurawski zapewnia, że teraz w ministerstwie rozpoczną się prace nad doprecyzowaniem obowiązujących przepisów. - Tak żeby, czarno na białym, zobowiązać szkoły i samorządy do organizowania takich zajęć - powiedział. Rzecznik MEN przyznaje, że dziś istnieją możliwości nierespektowania tego prawa. - Chcemy te możliwości nierespektowania prawa ograniczyć - zapewnia. Stosowny projekt rozporządzenia ma powstać w ciągu kilku miesięcy.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 15.09.2010 r.