Rządowy program "Komputer dla ucznia", dzięki któremu każdy polski gimnazjalista miał dostać laptopa, został wstrzymany – napisano w dzienniku "Polska". Uczniowie nie mogą też liczyć na wielką pomoc państwa w zakupie podręczników. Uderzy to zwłaszcza w rodziny, które we wrześniu poślą dzieci do pierwszej klasy podstawówki bądź gimnazjum. Ogłoszone przez MEN rozporządzenie o nowych podstawach programowych zmusi rodziców pierwszaków do zakupu nowych podręczników do wszystkich przedmiotów. W podstawówce to koszt około 200 zł, w gimnazjum nawet 400 zł.
MEN ujawniło na swojej stronie internetowej, komu i na jakich zasadach pomoże w zakupie podręczników. W uzasadnieniu rozporządzenia czytamy, że w nowym roku szkolnym ze wsparcia państwa skorzysta około 550 tys. uczniów z pierwszych, drugich i trzecich klas podstawówki oraz pierwszej klasy gimnazjum. Rządowe wyprawki dostanie więc zaledwie 150 tys. uczniów więcej niż w tym roku. Na wyprawki rząd wyda 113 mln zł. Uczeń pierwszej i drugiej klasy szkoły podstawowej może dostać 150 zł, trzeciej - 170 zł. W gimnazjum będzie 280 zł na ucznia. Pomoc tę dostaną tylko rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza ustawowego minimum socjalnego: 351 zł. Dyrektor szkoły będzie jednak mógł przyznać wyprawkę dziecku z rodziny o nieco wyższych dochodach, ale w trudnej sytuacji: sierotom i półsierotom, dzieciom alkoholików czy narkomanów. Jeszcze rok temu minister Katarzyna Hall zapowiadała, że po wprowadzeniu nowych programów nauczania wszyscy pierwszoklasiści z podstawówek i gimnazjów dostaną podręczniki od państwa - za darmo.
Po wycofaniu się także z zakupu laptopów dla gimnazjalistów rząd obiecuje teraz jedynie pomoc w informatyzacji szkół. Na jeden komputer przypada dziś 11 uczniów, w dodatku korzystają z niego tylko na lekcji informatyki. Mniej niż 2 proc. gimnazjów ma szybki, bezprzewodowy internet. W województwie łódzkim aż 21 proc. gimnazjów w ogóle nie ma internetu - przyznaje Tomasz Arabski, minister w kancelarii premiera, który odpowiadał za program "Komputer dla ucznia". Rząd obiecuje sfinansować internet dla wszystkich gimnazjów do końca w 2010 r. Rok później uczniowie mają mieć już dostęp do szybkiego internetu (minimum 10 Mb na sekundę).


Źródło: Dziennik „Polska”, 5.02.2009 r.