Rejestracja obozu w kuratorium nie gwarantuje, że dzieci będą na nim bezpieczne. Według DGP urzędnicy częściej powinni przeprowadzać kontrole zarejestrowanych kolonii, a także stworzyć czarną listę firm, które w przeszłości nie zapewniły dzieciom odpowiedniej opieki. Coraz gorzej jest również kwalifikacjami opiekunów, którzy pracę podjąć mogą po ukończeniu trzydniowego kursu internetowego.
Nic nie gwarantuje bezpieczeństwa dzieci na koloniach
Urzędnicy są zbyt bierni i nie sprawdzają, czy warunki zapewnione przez organizatorów kolonii faktycznie zgadzają się z deklaracjami zawartymi w dokumentach - alarmuje Dziennik Gazeta Prawna.