Po publikacji artykułu, zamieszczonego w Gazecie Prawnej, informującego, że nie ma nauczycieli chętnych do pracy podczas ferii nawet za stawkę 500 zł dziennie, w Zarządzie Głównym ZNP urywają się telefony od chcących podjąć taką pracę– mówi Sławomir Broniarz. Prezes ZNP w rozmowie z dziennikarzem zapowiedział, ze Zarząd Główny postanowił podjąć się pośrednictwa pomiędzy samorządami a nauczycielami. Niestety nie zgłosił się dotąd żaden samorząd.
Pytany o zmiany w Karcie Nauczyciela, na które ZNP jest gotów się zgodzić, Broniarz odpowiada: - Na zmiany, które sprawią, że Kartą nauczyciela zostaną objęci wszyscy pracownicy oświaty, także ci ze szkół niepublicznych. Nie zgadzamy natomiast się na uelastycznienie czasu pracy nauczycieli i regulowanie ich płac przez samorządy. Dążenie gmin do takiego rozwiązania jest podyktowane chęcią poczynienia oszczędności, a nie merytorycznymi argumentami. Bo wbrew często spotykanej opinii, na pewno nie przemawia za tym niska jakość kształcenia. Wręcz przeciwnie. W ostatnim międzynarodowym badaniu PISA polscy uczniowie wypadli bardzo dobrze zajmując 5. miejsce wśród krajów UE, a 9. w państwach OECD. Polska osiągnęła to mimo znacznie słabszej pozycji gospodarczej w Unii, przy niższych wydatkach na ucznia i na wynagrodzenia nauczycieli.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 17.01.2011 r.