Minister edukacji Katarzyna Hall oficjalnie potwierdziła 24.11, że stara się o dofinansowanie przedszkoli z budżetu centralnego. Bez pomocy finansowej trudno będzie rządowi wymagać od samorządów spełnienia obowiązku zapewnienia wszystkim pięciolatkom miejsca w przedszkolach. Miejsc może zabraknąć zwłaszcza dla dzieci młodszych - trzy- i czteroletnich.
Minister Hall przyznała, że negocjuje z ministrem finansów dofinansowanie przedszkoli w 2013 r. albo w 2014 r.
Na początek subwencją mają zostać objęte wyłącznie pięcioletnie dzieci. Potem mają dojść do nich czterolatki. Subwencja na przedszkolaka byłaby niższa niż kwota, jaką dostają samorządy na jednego ucznia, bo - jak argumentuje MEN - koszt wychowania przedszkolnego jest mniejszy, a dodatkowo pobierane są opłaty od rodziców.
Kolejnym krokiem ma być obniżenie wieku przedszkolnego do 2 lat. Ma się to stać w 2012 r., kiedy wszystkie sześciolatki obowiązkowo pomaszerują do szkół i zwolnią miejsca w przedszkolach dla młodszych dzieci.
Według  MEN z przedszkoli korzysta ponad 64 proc. dzieci: 49 proc. trzylatków, 64 proc. czterolatków i ponad 80 proc. pięciolatków. Do pierwszej klasy w tym roku szkolnym poszło 12,5 proc. sześciolatków.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Dziennik Polski, 25.11.2010 r.