Przedsiębiorcy pracujący w branży turystycznej chcą, by MEN wydłużył wakacje. Dłuższy sezon przyniósłby im znaczne korzyści. Innym pomysłem jest zróżnicowanie terminów rozpoczęcia wakacji.
- W wypoczynkowych miejscowościach uda się rozładować tłok, infrastruktura turystyczna będzie lepiej wykorzystana. Sezon wydłuży się, a tym samym wzrośnie liczba miejsc pracy. Dłuższe wakacje mogą też mieć wpływ na obniżkę cen wypoczynku. Rozładujemy też nieco korki na drogach i zapchane pociągi - mówi prezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.
Ministerstwo Edukacji Narodowej jest jednak przeciwne.
- Propozycja dotycząca wprowadzenia różnych terminów rozpoczynania wakacji letnich nie jest możliwa do zaakceptowania - wyjaśnia Paweł Jurek z Wydziału Informacji MEN. - Znacznie utrudniałoby to organizację roku szkolnego, ponieważ uniemożliwiłoby ustalenie jednolitych dla całego kraju terminów sprawdzianu i egzaminów, co spowodowałoby, że uczniowie nie mieliby zapewnionych takich samych warunków realizacji programów nauczania. Podobnego zdania jest resort sportu i turystyki, choć zapewnia, że przemyśli propozycje przedsiębiorców. Więcej>>