"Resort edukacji wprowadził i zamierza jeszcze wprowadzić wiele szkodliwych zmian w prawie oświatowym i systemie edukacji. Skutkiem tych działań będzie zapaść systemu i jakości polskiej szkoły" - takimi słowami zaczyna się list w obronie polskiej oświaty, pod którym oświatowa „Solidarność” zebrała ponad 100 tys. podpisów. Podpisy zbierano między 4 a 25 marca br. Składać je mogli nie tylko związkowcy i nauczyciele, ale - jak zaznaczali związkowcy - wszystkie osoby, które podzielają stanowisko oświatowej Solidarności. "Minister edukacji realizując swoje kolejne pomysły nie uwzględnia oczekiwań rodziców i środowiska oświatowego. Edukacja jest dobrem ogólnonarodowym. Obrona wspólnego dobra wymaga wspólnych działań" – podkreślają związkowcy. Wśród zarzutów w liście wymienia się m.in.: niszczenie systemu edukacji w imię oszczędności, dalsze zwiększanie zadań oświatowych dla samorządów bez dodatkowych środków, wprowadzenie sześciolatków do źle przygotowanych szkół oraz plan likwidacji kuratoriów oświaty, Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i okręgowych komisji egzaminacyjnych i powołanie w ich miejsce nowych instytucji. W liście związkowcy napisali także, że nie godzą się na likwidację kolejnych szkół przez samorządy. - Nie można z jednej strony narzekać na obecny stan edukacji, a z drugiej zajmować się tylko i wyłącznie krytykowaniem wszystkich propozycji zmian. Solidarność nie wykorzystuje możliwości składania konkretnych propozycji zmian w prawie, koncentruje się tylko na bardzo ogólnej, populistycznej krytyce każdego projektu - ocenił rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej Grzegorz Żurawski. W Warszawie odbywa się nadzwyczajne Walne Zebranie Delegatów Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".
Źródło: PAP, 1 kwietnia 2011r.