Aleksandra Pezda, specjalistka od spraw edukacji, w artykule zatytułowanym „Moja lekcja z dymisji Legutki”, nie zgadza się ze zdaniem Pacewicz, że Legutko  odpowiada za winy innych. Jej zdaniem Marek Legutko zapracował na swoją dymisję uległością wobec polityków. Autorka przypomina szereg działań Legutki potwierdzających tę tezę takich jak amnestia maturalna, wprowadzenie przelicznika punktów z różnych poziomów egzaminu maturalnego, zmiana reguł egzaminu gimnazjalnego ( zadanie nr 32 sprawdzajace dokładnie znajomość lektur), brak przejrzystych zasad w dobieraniu konsultantów do formułowania testów na każdym poziomie szkolnym (nie są publikowane nazwiska ich autorów) i błędy w zadaniach maturalnych.
Zdaniem autorki „CKE to najważniejsza, poza MEN, instytucja oświatowa w Polsce. Bo to Komisja układa egzaminy, które decydują bezpośrednio o losie każdego ucznia, na każdym etapie jego edukacji. Dlatego trzeba przyznać, że Marek Legutko dostał w 2006 r. zadanie naprawdę niełatwe - dopracować świeży jeszcze system egzaminów zewnętrznych. Ale zamiast poświęcić temu cały swój profesjonalizm, podążał za kaprysami polityków. Choć broniły go przed tym przepisy, które nie pozwalają CKE wprowadzać szybkich zmian w sposobie egzaminowania, naginał je na potrzeby polityków. Reszta wymknęła mu się spod kontroli”.
 
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko podał się do dymisji a minister Hall dymisję przyjęła. Powodem dymisji były m.in. błędy w zadaniach maturalnych ale też egzamin gimnazjalny, na którym znalazło się zadanie sprawdzające znajomość lektur, choć test powinien sprawdzać kompetencje uczniów, nie szczegółową wiedzę.
Próbna matura nie odbyła się jak zazwyczaj pod koniec ubiegłego roku, ale dopiero w marcu. Najpierw CKE ogłosiła, że matury próbnej nie będzie. A kiedy zaczęły ją organizować prywatne wydawnictwa, Komisja ogłosiła, że jednak próbę przygotuje i uczniowie pisali dwie próbne matury. Treść egzaminu CKE przeciekła do Internetu a Legutko tłumaczył, że to "wina nieodpowiedzialnych dyrektorów szkół".
Na egzaminie maturalnym autorzy każą maturzystom analizować sen Izabeli Łęckiej, podczas gdy ona marzy na jawie, co może zmienić sens analizy. Z matematyki - w jednym z zadań uczniowie muszą się domyślać, o jaki wielomian chodzi. A z fizyki - CKE podaje złe rozwiązanie jednego z poleceń.
Legutko, powołany na dyrektora CKE w marcu 2006 r. przez ministra Seweryńskiego,  był pomysłodawcą amnestii maturalnej (za rządów Romana Giertycha z LPR), którą uchylił Trybunał Konstytucyjny.
 
Źródło: Gazeta Wyborcza, 19, 20.05.2008 r.