O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Chodzi o SP w Brzustowie, w której testy miało rozwiązywać dziewięcioro szóstoklasistów - nie dostali oni jednak arkuszy.
Okazało się, że dyrektorka placówki nie zgłosiła na czas dzieci do sprawdzianu.
- Zrobiła to dopiero 20 lutego i w ogóle nas o tym nie powiadomiła. Nie pojawiła się na zebraniu dyrektorów 25 lutego, a to właśnie wówczas rozdawaliśmy naklejki z kodami kreskowymi, które uczniowie przyklejają do arkuszy. Wygląda na to, że nie korzystała z elektronicznego systemu, gdzie są wszystkie potrzebne informacje, m.in. powiadomienia o spotkaniach w siedzibie OKE, komunikaty, a przede wszystkim potwierdzenie o zgłoszeniu liczby potrzebnych arkuszy - mówi "GW" Danuta Zakrzewska z łódzkiej OKE. W rezultacie dzieci egzamin napiszą w czerwcu, a nieprawidłowości zbada kurator. Więcej>>