– Obecnie jesteśmy na etapie analizy zgłoszonych uwag – mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Paulina Klimek, rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Nowelizacja ma przekazać samorządom dotację w wysokości 320 mln zł na organizację opieki przedszkolnej, jednocześnie jednak nowelizacja zakłada obniżenie opłat, które uiszczają rodzice, gdy ich dziecko przebywa w przedszkolu dłużej niż ustawowo określone pięć godzin. Samorządowcy podnoszą, że środki przekazane z budżetu nie pokryją kosztów utrzymania placówek.
– Obawiamy się, że środki na dotacje dla przedszkoli znalazły się dzięki obniżeniu subwencji oświatowej na szkoły – podkreśla Iwona Waszkiewicz, przewodnicząca komisji UMP ds. edukacji i mediów. Nie ma, jej zdaniem, szans, by dotacja wystarczyła na wszyskie wydatki. Podobnego zdania jest prezydent Krakowa, który kwestionuje wyliczenia dokonane przez MEN. Resort obliczył, że godzinny pobyt dziecka w placówce to 3 zł, tymczasem w Krakowie wynosi on 4,5 zł.