Prezydent miasta na wniosek kuratora oświaty odwołał Jana H. ze stanowiska dyrektora szkoły podstawowej bez wypowiedzenia. Wskazał, że kurator w decyzji z kwietnia 2018 r. polecił dyrektorowi usunąć szereg uchybień w zakresie organizacji pracy szkoły oraz zaprzestać naruszenia praw i dóbr jednego z uczniów szkoły. Mimo upływu wyznaczonego terminu, przeprowadzona w szkole doraźna kontrola pokazała, że nakazane przez kuratora działania nie zostały zrealizowane.

 

 

Kuratorium jest w błędzie

Jan H. wniósł o stwierdzenie nieważności tego zarządzenia. Wyjaśnił, że zarzuty kuratorium oświaty są bezpodstawne, gdyż szkoła wykonała wszystkie działania, których dotyczyła decyzja. Przede wszystkim podjęła współpracę z rodzicami ucznia, informowała ich o jego problemach wychowawczych, zaburzeniach zachowania i emocji, a także demoralizacji. Zgodnie z orzeczeniem poradni psychologiczno - pedagogicznej objęła go także indywidualnym systemem nauczania.

 

Prezydent miasta wniósł o oddalenie skargi. Zauważył, że organ nadzoru pedagogicznego, który wydał dyrektorowi szkoły zalecenia, ma prawo w razie ich niewykonania zwrócić się do organu prowadzącego szkołę o odwołanie nauczyciela ze stanowiska kierowniczego (art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. c) ustawy Prawo oświatowe). Ten nie tylko nie jest kompetentny, aby ustalać słuszność decyzji kuratora, ale także nie może się jej sprzeciwić.

 

Za późno na zgłaszanie zarzutów

Sąd Administracyjny podzielił stanowisko prezydenta i skargę oddalił. Przypomniał, że zgodnie z art. 56 ust. 3 ustawy brak reakcji szkoły na zalecenia kuratorium oświaty, prowadzi do odwołania dyrektora szkoły z zajmowanego stanowiska bez wypowiedzenia. Decyzja odnośnie potrzeby złożenia takiego wniosku należy wyłącznie do kuratorium oświaty, a organ prowadzący szkołę nie może się temu sprzeciwić. Po złożeniu wniosku organ prowadzący szkołę ma obowiązek przeprowadzić postępowanie wyjaśniające i ustalić, czy zostały spełnione przesłanki formalne odwołania dyrektora szkoły w tym trybie. Organ prowadzący szkołę nie jest natomiast uprawniony do badania przesłanek o charakterze merytorycznym, a więc czy uchybienia na które wskazało kuratorium zostały usunięte, albo czy wdrożono program poprawy efektywności kształcenia lub wychowania.

 

W realiach sprawy kurator oświaty polecił dyrektorowi publicznej szkoły podstawowej usunąć w terminie do 30 kwietnia 2018 r. wskazane w decyzji uchybienia, wskazując jednocześnie tego sposoby. Jego decyzja nie została zaskarżona i stała się ostateczna. W maju kuratorium przeprowadziło kontrolę doraźną i stwierdziło, że uchybienia, których dotyczyła decyzja nadal nie zostały usunięte. Na tej podstawie kurator zażądał odwołania dyrektora szkoły ze stanowiska. Powyższe oznacza, że spełnione zostały formalne warunki odwołania o których mowa w art. 56 ust. 3 ustawy. Zdaniem sądu, prezydent nie mógł postąpić inaczej, jak tylko wydać skarżone zarządzenie. Co istotne, podnoszone przez skarżącego zarzuty dotyczące organizacji zajęć edukacyjnych w szkole, czy też podjęcia współpracy z rodzicami ucznia nie były i mogły być przedmiotem oceny sądu. Mogłyby one być rozważane albo na skutek odwołania od decyzji kuratora, albo w innym trybie. Skoro dyrektor nie zdecydował się jej zaskarżyć do ministra edukacji, pozostawała mu jeszcze droga przewidziana w przepisach rozporządzenia w sprawie nadzoru pedagogicznego.

 

W terminie 7 dni roboczych od dnia otrzymania protokołu kontroli, dyrektor może bowiem zgłosić do organu sprawującego nadzór pedagogiczny pisemne, umotywowane zastrzeżenia do ustaleń zawartych w protokole kontroli. W takim przypadku organ mógłby zarządzić przeprowadzenie dodatkowych czynności kontrolnych, a w rezultacie dokonać zmian w protokole. Tymczasem protokół kontroli doraźnej został przyjęty bez zastrzeżeń. Nie ma przy tym znaczenia, że skarżący przebywał w tym czasie na zwolnieniu lekarskim, a protokół przyjął zastępujący go wicedyrektor.

 

Wyrok WSA w Krakowie z dnia 20.11.2018 r. III SA/Kr 911/1