Konkurs na koordynatora Krzysztof Wojewodzic wygrał pod koniec marca, zapewniał przy tym, że pozbedzie się udziałów w spółce Funmedia, która zajmuje się produkcją i sprzedażą e-podręcznika. Do tej pory jednak tego nie zrobił.
Wielu wydawców uważa, że takie działanie stanowi zakamuflowaną sprzedaż. 
- W sprawie e-podręcznika mamy do czynienia z grupą koleżeńską, która wzajemnie się wspiera. Możemy mówić o siatce ludzi, którzy pasożytują na publicznych instytucjach i ich funduszach, by realizować własne, prywatne interesy. Nawet gdyby Wojewodzic pozbył się swoich udziałów w spółce, ta sytuacja wciąż byłaby bardzo niejasna – prof. Antoni Kamiński, były szef polskiego oddziału Transparency International.
Badaniem nieprawidłowości, które mogły zajść w związku z realizacją programu e-podręcznik, zajmuje się obecnie CBA. Więcej>>