- Rodzice, którzy posyłają dzieci do szkoły katolickiej, oczekują, że będą w niej wychowywane w duchu katolickim. W rządowym elementarzu jego brak. Dlatego wybraliśmy podręczniki wydawnictwa Didasco, z którego korzystamy od lat - mówi Krzysztof Wilk, dyrektor Szkoły im. Świętej Rodziny w Krakowie. Tłumaczy, że w rządowej książce brakuje elementów katolickich, jako przykład podaje kwestię Bożego Narodzenia, o którym elementarz wspomina dopiero po interwencjach rodziców.
Większość krakowskich szkół publicznych będzie korzystać z elementarza. Niekoniecznie wynika to jednak z pozytywnych ocen rządowej książki - organy prowadzące nie chcą płacić za książki komercyjnych wydawnictw. Przestrzegają również szkoły przed skorzystaniem z oferty Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, które rozdają swój podręcznik za darmo - argumentują, że za kolejne części trzeba będzie zapłacić. Więcej>>

Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia 31 lipca 2014 r.

Polecamy: Rodzice protestują przeciwko usuwaniu Bożego Narodzenia z rządowego elementarza