Przedstawiciele samorządów z komisji przy MEN pracującej nad zmianami w Karcie nauczyciela chcą, aby obowiązywała ona zarówno w publicznych, jak i prywatnych placówkach, choć w nieco okrojonej formie. Dziś to, w jaki sposób traktowany jest nauczyciel w szkole niepublicznej, zależy zarówno od jej właścicieli, jak i – głównie – od praw rynkowych.
Prywatne placówki objęciu dzisiejszą Kartą mówią kategorycznie „nie”. – Gdyby jednak ją uelastyczniono, m.in. tak aby dyrektor miał swobodę w zatrudnianiu i wynagradzaniu, bylibyśmy gotowi do rozmów – mówi Krystyna Starczewska, szefowa Krajowego Forum Oświaty Niepublicznej.
Różnice występują też w przypadku publicznych i niepublicznych przedszkoli, choć tu są jeszcze większe. Zdaniem ekspertów w tych prywatnych nauczyciele najczęściej pracują po 40 godzin tygodniowo, a więc dwa razy dłużej niż w publicznych, a wynagrodzenia są porównywalne.
Związkowcy nie powitali z zachwytem propozycji objęcia kartą wszystkich nauczycieli a MEN czeka, aż dostanie projekt oficjalną drogą, a poza tym chce najpierw przedyskutować propozycje z członkami zespołu.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 2.02.2011 r.