Sprawę opisuje portal gazeta.pl.
- Przed świętami w szkole organizowano jasełka. Moja córka brała w nich udział. Tydzień temu w szkole usłyszałam, że impreza będzie powtórzona. - relacjonuje matka uczennicy. Stwierdziła, że jej córka i tak ma dużo zajęć, więc lepiej będzie, by nie brała udziału w wydarzeniu, o czym poinformowała placówkę. - Usłyszałam, że wszyscy idą do kościoła i moją córką nie będzie się miał kto zająć. Efekt był taki, że moje dziecko nie poszło do szkoły. - opowiada.
W parafiach o gender i seksualizacji dzieci>>
Podkreśla, że pozostawienie dziecka w domu nie powinno być jedyną alternatywą dla szkolnych jasełek. Dyrekcja placówki wyjaśnia, że doszło do nieporozumienia, ponieważ matka uczennicy nie poinformowała, że chce, by dla jej córki zorganizowano opiekę w tym dniu.
- Mogą zdarzać się sytuacje, że dziecko z różnych przyczyn nie będzie uczestniczyło w różnych dodatkowych zajęciach, ale zawsze obowiązkiem szkoły jest zorganizowanie mu opieki - nie pozostawia tymczasem wątpliwości Anna Wierzyk, rzeczniczka śląskiego kuratorium. Pełna treść artykułu>>
Źródło: gazeta.pl, stan z dnia 29 stycznia 2015 r.