Nowe przepisy dotyczące oceniania nauczycieli jeszcze nie weszły w życie, a resort edukacji już planuje zmiany - te dotyczyć mają oceny pracy dyrektorów szkół.
 

Dyrektor nie musi być najlepszy

MEN chce obniżyć wymogi dotyczące kandydatów na dyrektorów szkół - teraz przepis wymaga od nich uzyskania noty wyróżniającej. Po nowelizacji, nad którą pracuje resort, wystarczyć bedzie ocena bardzo dobra.

- Projektodawca doszedł do wniosku, że tak restrykcyjny wymóg sprawi, że bardzo niewiele osób będzie mogło zostać dyrektorem szkoły - mówi nam Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Dodaje, że kolejną przeszkodą jest fakt, że kryteria i regulaminy są tak sformułowane, że wielu dyrektorów nie miałoby szans na ich spełnienie.
 

Marne szanse na zachowanie terminu

Nowelizacja ustawy nie ma szans na wejście w życie do 1 września 2018 r. Ale to nic wyjątkowego, jeżeli  chodzi o nowe regulacje ws. oceniania nauczycieli. Póki co brakuje m.in. przepisów wykonawczych określających kryteria oceniania pedagogów w szkołach podległych resortom: sprawiedliwości i kultury. A to na podstawie tych rozporządzeń dyrektorzy mają tworzyć wewnątrzszkolne regulaminy.

W przypadku oceniania dyrektorów szkół wskaźniki określają kuratorzy oświaty - muszą się oni porozumieć z samorządami. Potem dokumenty opiniują organizacje związkowe. Z tym również jest problem - do zaopiniowania trafiają projekty, które nie zostały omówione z samorządowcami.

Jak mówi nam wiceprezes ZNP, związkowcy nie będą opiniować takich regulaminów, bo po uzgodnieniu treść dokumentów może ulec zmianie.