O Do incydentu doszło w zeszłą środę w gdańskim Gimnazjum im. św. Jana de La Salle.
- Dwaj uczniowie pierwszej klasy w czasie zajęć szkolnych wypili butelkę wódki - relacjonują rodzice dzieci z innych klas. - Nauczyciele i dyrekcja zorientowali się dopiero wówczas, gdy koledzy znaleźli ich śpiących w szatni. Dyrekcja nie zaprzecza, że takie zdarzenie miało miejsce, tłumaczy jednak, że uczniowie nie byli nieprzytomni i że natychmiast wezwano ich rodziców. Rodzice, którzy zgłosili się do "GW", mówią z kolei, że zagrożenie istniało, ponieważ jeden z chłopców trafił potem na odtrucie do szpitala.
- Takie zachowanie dyrekcji szkoły, gdzie w czasie lekcji dochodzi do takich wydarzeń, stanowi o całkowitej beztrosce i przedmiotowym traktowaniu powierzonych do wychowania dzieci, jest w najwyższym stopniu bulwersujące i niebezpieczne dla zdrowia i życia uczniów - podkreślają zbulwersowani rodzice. Więcej>>

O gdańskiej szkole było ostatnio głośno w związku z reportażem "Ekspresu reporterów" na jej temat, pisaliśmy o tym tutaj>>