Śledczy zarzucają Izabeli K., że jako dyrektorka nie dopełniła obowiązków służbowych i nie przeszkoliła członków tzw. szkolnych zespołów nadzorujących z procedur obowiązujących na sprawdzianie. Znacznie poważniejszy jest jednak drugi zarzut - zdaniem śledczych to właśnie K. własnoręcznie przerobiła prace 23 uczniów w części pytań zamkniętych, już po egzaminie. Miała mieć dostęp do sprawdzianów, bo jedna z nauczycielek na jej polecenie miała przynieść do jej gabinetu otwartą kopertę z pracami - informuje portal gazeta.pl.
Dziś dyrektorka zawieszona jest w obowiązkach nauczyciela. Wyniki 23 uczniów zostały anulowane. Do przerobienia prac przyznała się jedna z polonistek, ale świadkowie zeznają, że dyrektorka mogła zmusić nauczycielkę do przyznania się do winy. Kolejna rozprawa odbędzie się za miesiąc. Więcej>>