Wypowiedzi cytyje portal gazeta.pl. Chodzi oczywiście o projekt noweli kodeksu karnego, która ma wprowadzić karę za propagowanie pedofilii, co ma się również odnosić do edukacji seksualnej. Pod inicjatywą tej zmiany podpisało się 250 tysięcy osób.
Zobacz: Dwa lata więzienia za edukację seksualną?>>
- Autorem hasła "seksualizacja dzieci i młodzieży" jest grupa Ponton. To my kilka lat temu nazwaliśmy to zjawisko, powiedzieliśmy otwarcie o tym, że młodzież jest seksualizowana przez popkulturę, media, firmy młodzieżowe, które z coraz młodszych osób robią obiekty seksualne. Edukacja seksualna to zupełnie co innego. W skrócie można powiedzieć, że to naprawianie szkód wyrządzonych przez seksualizację - przekonuje Natalia Broniarczyk z Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton".
FDN: więzienie za edukację seksualną to absurd szkodliwy dla dzieci>>
Grupa w oświadczeniu dotyczącym projektu zaznacza, że edukacja seksualna to nie seksualizacja, nauka masturbacji i dostarczanie antykoncepcji. "Zapewnienie młodzieży dostępu do właściwie prowadzonej edukacji seksualnej jest wyrazem odpowiedzialnego i troskliwego podejścia. Odcinanie młodych ludzi od wiedzy na temat seksualności jest jak rezygnacja z zapinania pasów w aucie, czyli świadome narażanie młodzieży na niebezpieczeństwo". Więcej>>
Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia 10 września 2014 r.
Dwa lata więzienia za edukację seksualną - Sejm zajmie się projektem>>