Jeśli chodzi o nauczanie polskiego za granicą, sytuacja jest zróznicowana. Polscy uczniowie moga doszkalać się w płatnych szkołach społecznych lub w bezpłatnych punktach konsultacyjnych. Często rodzice nie chcą płacić za lekcje polskiego i ich dzieci po powrocie do kraju mają problem z nadrobieniem zaległości. Tymczasem ministerstwo planuje zamianę wszystkich punktów konsultacyjnych na szkoły społeczne - które choć dotowane z rządowych pieniędzy i tak mogą być płatne.

– Po wprowadzeniu opłat wielu rodziców w ogóle zrezygnuje ze szkoły. Szczególnie jeśli wyjechali z kraju w poszukiwaniu pracy. Dla nich każdy wydatek jest ogromnym obciążeniem – mówi jeden z dyrektorów. Nie wiadomo jeszcze jednak, jaki kształt przybierze ostatecznie reforma. Więcej>>