Nowe przepisy, nad którymi pracuje MEN, zobowiążą maturzystę do zdawania pisemnego egzaminy z przynajmniej jednego przedmiotu dodatkowego (poza obowiązkowymi: jęz. polskim, matematyką i językiem obcym).
Wprowadzenie takiego zapisu resort edukacji uzasadnia wymogami, jakie stawiają absolwentom liceów wyższe uczelnie.  Lista przedmiotów, które będą mogli wybrać maturzyści, nie ulegnie zmianie, jednak każdy z nich zdawany będzie na poziomie rozszerzonym. Oprócz jednego obowiązkowego przedmiotu maturzysta będzie mógł przystąpić do egzaminu z pięciu innych (czyli w sumie, tak jak obecnie, będzie mógł zdawać egzamin z sześciu). 
Negatywny wynik z przedmiotu dodatkowego nie będzie skutkował oblaniem całego egzaminu. Aby zdać maturę, wystarczy, że absolwent do niego przystąpi. Wyjątkiem od tej zasady jest przyłapanie zdającego na ściąganiu. Maturzysta, któremu unieważniono egzamin z powodu niesamodzielnej pracy, nie zda egzaminu, nawet jeżeli unieważnienie dotyczy części, z której nie musiał uzyskać pozytywnego wyniku.