MEN wprowadził w tym roku szkolnym nowy przepis w Karcie nauczyciela: każdy pedagog musi rozliczyć się z jednej dodatkowej godziny przepracowanej z uczniami. Od września nauczycielom podstawówek i gimnazjów dojdzie druga taka godzina.
Zdaniem samorządowców w tych godzin ramach nauczyciele będą dyżurować w świetlicach. Resort twierdzi, że nie można przeznaczyć tych dodatkowych godzin po prostu na opiekę świetlicową, bo mają być przeznaczone na pomoc dzieciom, które mają problemy w nauce, lub szczególnie uzdolnionym. – Możliwe jest natomiast wykorzystywanie czasu spędzanego przez dzieci w świetlicy na organizację dodatkowych godzin z Karty wychodzących naprzeciw ich potrzebom – mówi rzecznik MEN Grzegorz Żurawski.
– Ostrzegaliśmy, że brak jednoznacznego określenia przez MEN, na co mają być przeznaczone godziny, doprowadzi do zwalniania nauczycieli świetlic – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Na bruk może pójść nawet 30 tys. nauczycieli.
ZNP ma sygnały, że do zwolnień przymierzają się niektórzy wójtowie na Podkarpaciu. Broniarz uważa, że MEN powinien wstrzymać wprowadzenie drugiej godziny, dopóki nie sprawdzi, jak jest realizowana pierwsza.
 
Źródło: Rzeczpospolita, 22.03.2010 r.