Prokuraturę o nieprawidłowościach zawiadomił jeden z nauczycieli. Później doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożył także prezydent Częstochowy.
Przywłaszczone pieniądze pochodziły z kilku źródeł - ze składek będących w dyspozycji rady rodziców oraz funduszu socjalnego. Prokuratura wyliczyła, że księgowa mogła przywłaszczyć sobie nawet 70 tys. zł.
Kobieta przyznała się do winy, tłumacząc, że miała kłopoty finansowe, złożyła także wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura zgodzi się na jej warunki (dwa lata więzienia w zawieszeniu, grzywnę oraz pokrycie kostów postępowania), jeżeli księgowa odda przywłaszczone pieniądze.
Przed sądem stanie też dyrektor szkoły, któremu zarzucono niedopełnienie obowiązków związanych z nadzorowaniem pracy księgowości. Więcej>>
Częstochowa: sąd zajmie się wyłudzeniem 70 tys. zł ze szkolnej kasy
Była główna księgowa częstochowskiego Zespołu Szkół Technicznych została oskarżona o przywłaszczenie 70 tys. zł. Przed sądem staną też były dyrektor szkoły oraz jedna z pracownic księgowości - informuje Gazeta Wyborcza.