Państwo nie potrafi powstrzymać wzrostu przestępczości w szkołach podstawowych i gimnazjach. Pięć lat temu popełniono w nich 17,5 tys. przestępstw, a w ubiegłym roku – już 28 tys. Przy ok. 3,4 mln uczniów tych placówek średnia nie jest wysoka. Jednak brak reakcji na agresywne zachowania – jak twierdzą specjaliści – może zemścić się w przyszłości. A szczególnie niepokojący jest wzrost liczby wymuszeń i rozbojów.
Z najświeższych danych Komendy Głównej Policji wynika, że w pierwszym kwartale tego roku w podstawówkach i gimnazjach doszło do 3842 przestępstw rozbójniczych, czyli o ponad tysiąc więcej niż rok temu w tym samym czasie.

Źróło: Rzeczpospolita