Dzięki wsparciu UE dodatkowe 15 tys. dzieci korzysta z nauki w przedszkolu. Zainteresowanie gmin pieniędzmi z UE jest tak duże, że w części regionów już się one kończą. Samorządy proponują, aby w 2010 roku rząd przesunął środki UE na przedszkola z innych działań. Jak wynika z najnowszego raportu MEN tylko w ostatnim roku powstało ponad 500 punktów i 1,7 tys. oddziałów przedszkolnych. Zwiększył się również wskaźnik dzieci objętych edukacją przedszkolną. Wzrósł on z 52,7 do 57,5 proc.
Jednak eksperci zwracają uwagę, że unijnym przedszkolom potrzebna jest pomoc państwa. Najważniejszą barierą w ich powstawaniu jest brak lokali, które spełniałyby obniżone, ale wciąż wygórowane wymogi lokalowe. Nawet niektóre już działające punkty przedszkolne, które otrzymały dofinansowanie z UE, nie są jeszcze zarejestrowane, ponieważ mają trudności z uzyskaniem pozytywnych opinii powiatowego inspektora sanitarnego lub straży pożarnej.
Kolejnym problemem jest utrzymanie ciągłości dotowanych przez UE placówek. Punkty przedszkolne będą finansowane przez dwa lata. W 2010 roku będą się kończyć pierwsze projekty realizowane w PO KL. Ich problemem może być utrzymanie stabilności finansowania po zakończeniu realizacji projektu. Gminy i stowarzyszenia rodziców będą chciały ponownie startować w konkursach.
 
Źródło: Gazeta Prawna, 7.12.2009 r.