- Zagrożone są dzieciaki do 17. roku życia. Wskaźniki są dramatyczne, mamy je najgorsze w Europie - podkreśla dr Duszczyk. - W gospodarstwach dwuosobowych praktycznie nie ma ubóstwa. Trzecie dziecko w większości polskich rodzin spycha je na granice ubóstwa ze względu na niskie dochody. A takich gospodarstw jest w Polsce wbrew pozorom niemało - dodaje ekspert. Podkreśla, że przyczynia się do tego brak powszechnego wychowania przedszkolnego, gdzie dzieci mają szansę na nadrobienie zaległości. Obecny niewydolny system sprawia zaś, że w praktyce dzieci z ubogich rodzin nie mają szans na doścignięcie rówieśników, a im są starsze, tym trudniej zapobiegać ich wykluczeniu. Więcej>>