- Mam nauczycielkę ze Słupska, która napisała na swoim profilu na Facebooku, umieszczając zdjęcie uchodźców: "czy chcemy takiego bydła w Polsce?". Zaprosiłem uchodźców do jej klasy. Musiała się z nimi skonfrontować, musiała z nimi porozmawiać. Kiedy zobaczyła matkę z dziećmi, trudno było jej nazwać ją bydłem. Musiała inaczej ją nazwać - mówił prezydent Słupska w rozmowie z "Faktami po Faktach". Podkreśla, że państwo powinno bardziej inwestować w naukę tolerancji i propagowanie wielokulturowości tak, aby uczniowie mieli szansę poznać kulturę innych narodów. Więcej>>
Biedroń: szkoła powinna uczyć tolerancji
Prowadzę lekcje demokracji, chodzę po szkołach i rozmawiam z dzieciakami o tym. Ja to robię za państwo. Ale jak mówię, to powinno robić państwo - mówi Robert Biedroń, prezydent Słupska.