30 listopada mija termin poinformowania uczniów iich rodziców (opiekunów prawnych) owarunkach realizacji projektu edukacyjnego
Projekt edukacyjny – nowe wyzwanie dla szkoły. Klemens Stróżyńki, miesięcznik "Dyrektor Szkoły" numer11/2010
Ludzie uczą się wdziałaniu. Wtedy uczą się najlepiej – najwszechstronniej, najtrwalej, naturalnie. Realizacja projektu edukacyjnego jest najbliższa takiemu uczeniu się wdziałaniu. Znowelizowane przez Minister Edukacji Narodowej rozporządzenie wsprawie warunków isposobu oceniania, klasyfikowania ipromowania uczniów isłuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów iegzaminów wszkołach publicznych wprowadza obowiązek realizacji projektu edukacyjnego wgimnazjum. Warto potraktować ów projekt nie tylko jako wyzwanie dla uczniów, ale idla nauczycieli oraz dyrektora – iuczyć się wspólnie.
Fragment lekcji Akadamii Zarządzania Projekt edukacyjny – nowe wyzwanie dla dyrektora gimnazjum z numeru 11/2010 czasopisma „Dyrektor Szkoły”.
Podziel się swoimi przemyśleniami na Forum Dyrektora Szkoły
Wsierpniu Minister Edukacji Narodowej podpisała rozporządzenie zmieniające rozporządzenie wsprawie warunków isposobu oceniania, klasyfikowania ipromowania uczniów isłuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów iegzaminów wszkołach publicznych (Dz.U.Nr156, poz. 1046). Wśród zapisów modyfikujących przeprowadzanie egzaminów zewnętrznych znalazł się również zapis dotyczący projektu edukacyjnego wgimnazjum. Jest to zmiana tylko formalnie związana zprocesem oceniania szkolnego, wrzeczywistości dotyczy ona istotnej modyfikacji procesu kształcenia. Warto więc odpowiedzieć sobie na pytania:
1.Co to jest projekt edukacyjny?
2.Po co ma stać się obowiązkowym elementem kształcenia wgimnazjum?
3.Jak wświetle rozporządzenia rozwiązać problem oceniania czynności ucznia związanych zrealizacją projektu?
4.Jak zorganizować realizację projektów wgimnazjum iprzygotować do tego nauczycieli?
Wprzywołanym wyżej rozporządzeniu nie napisano expressis verbis, czy wtrakcie nauki uczniowie realizują obowiązkowo jeden projekt edukacyjny, czy może projekt taki musi być realizowany corocznie. Jednak na podstawie dodanego do rozporządzenia nowego § 21a ust. 7 oraz 8 można wnioskować, że chodzi ojeden projekt wcałym cyklu nauki:
7. Wychowawca klasy na początku roku szkolnego, wktórym uczniowie będą realizować projekt edukacyjny, informuje uczniów iich rodziców (prawnych opiekunów) owarunkach realizacji projektu edukacyjnego.
8. Informacje oudziale ucznia wrealizacji projektu edukacyjnego oraz temat projektu edukacyjnego wpisuje się na świadectwie ukończenia gimnazjum.
Sygnalizowaną wyżej interpretację sugerują sformułowanie: na początku roku szkolnego, wktórym uczniowie będą realizować projekt edukacyjny (czyli nie każdego roku szkolnego) oraz informacja, że potwierdzenie realizacji projektu (nie: projektów!) wpisuje się dopiero na świadectwie ukończenia gimnazjum.
Wyjaśnienie to było celowe, gdyż zamieszczona na stronie internetowej MEN informacjadotycząca realizacji projektu wgimnazjum może być dla niektórych odbiorców niejasna isugerować obowiązek realizacji więcej niż jednego projektu. Ze składni zdania nie wynika bowiem, czy obowiązek realizacji projektu dotyczy uczniów klas pierwszych idrugich dlatego, że wtych klasach ma być realizowany projekt, czy dlatego, że dotyczy ich to rozporządzenie:
Wroku szkolnym 2010/2011 wychowawcy klas IiII gimnazjum, których uczniowie będą realizować zespołowy projekt edukacyjny, są zobowiązani poinformować uczniów iich rodziców (opiekunów prawnych) owarunkach realizacji projektu edukacyjnego wterminie do 30 listopada 2010 r.
Notabene zdrowy rozsądek podpowiada, że projekt powinien być realizowany wklasie drugiej gimnazjum. Klasa pierwsza to okres adaptacji, klasa trzecia kończy się zaś egzaminem iwostatnich miesiącach nauki to właśnie egzamin jest priorytetem.
Projekt edukacyjny należy do rodzaju zadań rozciągłych, czyli realizowanych przez dłuższy czas, nawet przez cały rok szkolny. Zadania tego rodzaju służą wypracowaniu uuczniów określonych, ważnych wżyciu umiejętności, wszczególności planowania iorganizowania własnej pracy oraz oceniania jej rezultatów. Wwarunkach szkoły masowej, wktórej uczniowie pracują pod kierunkiem nauczycieli, aich uczenie się polega najczęściej na wykonywaniu zadań stawianych przez nauczyciela, projekt edukacyjny ma ważne znaczenie. Umożliwia on bowiem zdobycie przez ucznia samodzielności organizacyjnej, zdolnościstawiania zadań sobie samemu iwybierania takich zadań, które zpunktu widzenia ucznia są wartościowe, warte włożonego wnie wysiłku. Więcej –wpigułce wiedzy nr 1.
Nauka gospodarowania czasem, zarządzania czasem iinnymi zasobami własnymi przez ucznia to inne, istotne wartości projektu edukacyjnego. We współczesnym świecie zdobycie takich umiejętności jest przygotowaniem ucznia do funkcjonowania wspołeczeństwie, wktórym dominuje samozatrudnienie, coraz więcej pracowników pełni funkcje kierownicze bądź przynajmniej ma pracę wymagającą znacznej samodzielności.
Projekt edukacyjny jest także zadaniem zzasady ponadprzedmiotowym, obejmującym treści kształcenia różnych przedmiotów nauczania oraz –co zapisano wdokumencie ministerialnym –wymagającym użycia metod typowych dla różnych przedmiotów nauczania. Dzięki temu projekt dobrze służy holistycznemu podejściu do kształcenia, zapobiega upowszechnianiu encyklopedyzmu, zamykaniu się (przez nauczycieli) w„gettach przedmiotowych”, skupianiu się uczniów na umiejętnościach szczegółowych iteoretycznych kosztem umiejętności ogólnych ipraktycznych. Takie podejście, zakładające przede wszystkim zrozumienie świata, anie gromadzenie szczegółowych wiadomości, przyświecało samej koncepcji utworzenia gimnazjów. Projekt jest poza tym, przynajmniej dla części uczniów idla nauczycieli (zob. pigułka wiedzy nr 3) szkołą kreatywności, czyli pozwala szkole podejmować najważniejsze wyzwania nowoczesnego świata. Dokument ministerialny sugeruje wychodzenie poza podstawę programową przy realizacji projektów. Więcej – wpigułce wiedzy nr 2.
Wskazane cechy iedukacyjne konsekwencje projektu dotyczą zarówno zadań wykonywanych samodzielnie, jak izespołowo. Projekt jako działanie edukacyjne nie musi bowiem być pracą zespołową. Jednak rozporządzenie ministra obliguje gimnazja do realizacji projektów zespołowych. Praca zespołowa ma bowiem wiele zalet zpedagogicznego punktu widzenia, m.in. uczy sztuki uzyskiwania iudzielania pomocy – sztuki bardzo potrzebnej wdorosłym życiu. Warto się nad tym zastanowić, ponieważ bardzo często wszkole represjonuje się pewne niepożądane strategie uzyskiwania pomocy (sławetne „ściąganie”), nic nie oferując wzamian.
Tak owspółpracy pisze jeden znajznakomitszych polskich pedagogów –Krzysztof Kruszewski:
(...) aprzecież umiejętność uzyskiwania pomocy to istotna strategia uczenia się (Nelson-LeGall 1985). Dopiero wgrupie strategia ubiegania się opomoc jest spleciona ze strategią udzielania pomocy wjedną nadrzędną strategię współpracy (zob.K. Kruszewski, 45minut. Prawie cała historia pewnej lekcji, Warszawa 1993, s. 48).
Wcytowanym wyżej § 21a mowa jest odziałaniu zespołowym. Tutaj warto podkreślić różnice między pracą grupową azespołową. Praca wgrupie może dotyczyć zadań niewielkich inietrudnych, nie wymaga planowania takiego podziału zadań jak praca zespołowa. Wgrupie może występować rywalizacja, wzespole – nie powinna. Zespół jest grupą nastawioną na realizację zadań, cechuje się starannie przemyślanym podziałem obowiązków jego członków oraz stosowaniem mechanizmów motywacyjnych. Otworzeniu zespołów sporo napisano wpodręcznikach zarządzania. Więcej – wpigułce wiedzy nr 3.
Wprowadzenie wgimnazjum obowiązkowego zespołowego projektu edukacyjnego jest również próbą skłonienia gimnazjów do podjęcia jednego znajważniejszych wyzwań współczesności – uczenia współpracy idziałania zespołowego. Świat współczesny cechuje się rosnącym skomplikowaniem zadań stojących przed ludźmi, co powoduje konieczność współpracy ipracy zespołowej. Apraca zespołowa nie jest naturalnym ludzkim działaniem, lecz umiejętnością wykształconą wtoku rozwoju społecznego ipodlegającą wielu społecznym ikulturowym uwarunkowaniom. Najogólniej mówiąc, wyróżnia się kultury kolektywistyczne ikultury indywidualistyczne. Wtych pierwszych podczas pracy zespołowej lub grupowej ludzie chętniej wkładają maksimum wysiłku, wtych drugich – wolą pracować samodzielnie niż współpracować, apodczas współpracy minimalizują wysiłek. Więcej –wpigułce wiedzy nr 4.
Sprawa nie jest prosta. Społeczeństwa wysoko indywidualistyczne (jak amerykańskie) wypraktykowały pewne bardzo skuteczne systemy współpracy ipracy zespołowej, społeczeństwa kolektywistyczne (jak polskie doby socjalizmu) propagowały absolutnie niewydajną idemoralizującą pracę grupową pod hasłem „czynów społecznych”. Przed polską szkołą ipolskimi nauczycielami stoi zatem ważne zadanie wypracowania mądrych iskutecznych metod iprocedur pracy zespołowej.
Praca zespołowa akceptowana przez ucznia idostosowana do jego osobowościowych możliwości ipreferencji uczy przyjmowania roli społecznej, co jest jednym znajważniejszych efektów projektu edukacyjnego. Poza tym uczeń pracujący wramach projektu edukacyjnego przyjmuje różne role izadania wzespole oraz uczy się różnych sposobów pracy. Nie chodzi tu tylko opotocznie rozumiane metody pracy, czyli realizacji zadania, ale otak zwane style aktywności, które są względnie stałą, jednak wyuczalną cechą osobowości. Więcej – wpigułce wiedzy nr 5.
Projekt edukacyjny wgimnazjum jest pracą obowiązkową ijak wyżej wskazano, bardzo ważną zpunktu widzenia celów kształcenia. Zatem powinien podlegać ocenie, ponieważ wszystkie istotne dla rozwoju ucznia działania edukacyjne są oceniane. Należy pamiętać, że czynności ucznia niepodlegające ocenie są uważane za mniej ważne iprzez znaczną część uczniów pomijane albo traktowane niedbale.
W§ 21a przywołanego wcześniej rozporządzenia czytamy:
6.Kryteria oceniania zachowania ucznia gimnazjum zawarte wocenianiu wewnątrzszkolnym uwzględniają udział ucznia wrealizacji projektu edukacyjnego.
Skorygujmy błąd stylistyczny wtekście rozporządzenia: chodzi oczywiście okryteria zawarte wwewnątrzszkolnym systemie oceniania.
Ocenianie ucznia za realizację projektu edukacyjnego jest sprawą niesłychanie skomplikowaną iwPolsce nie ma wtym zakresie doświadczeń ani rozwiązań godnych polecenia. Oczywiście teoretycznie możliwe iwskazane byłoby wystawienie oceny według skali stopni szkolnych. Ale jest wiele aspektów utrudniających takie ocenianie bądź zgoła je uniemożliwiających.
Po pierwsze: role odgrywane wzespole są nieporównywalne pod względem odpowiedzialności za efekt, trudności zadań, nakładu pracy itd. Nie da się znaleźć płaszczyzny porównania wcelu oceniania na przykład Lidera zespołu, Strażnika czasu, Analityka czy Mrówki, czyli wykonawcy prostych czynności.
Po drugie, współczesne ocenianie odnosi się do wymagań. Nie da się postawić sensownych iporównywalnych wymagań realizatorom projektu edukacyjnego, nie tylko ze względu na różność ról, ale także zuwagi na czasową rozciągłość czynności ucznia. Wtrakcie realizacji projektu uczeń nabywa wiele umiejętności – rodzi się problem, wjakim zakresie oceniać skutek działań ucznia, wjakim stopniu wysiłek iintencje; rodzi się także pytanie, czy stawiać oceny cząstkowe, ajeśli tak, to wedle jakich wymagań iwogóle reguł. Wreszcie, każdy projekt realizowany wszkole jest inny od realizowanych przez inną grupę lub wcześniej. Dla każdego projektu więc należałoby budować specyficzne wymagania, co zdaje się czynnością bardzo trudną izłożoną.
Możliwe byłoby ocenianie projektu wzupełnie inny sposób niż osiągnięć przedmiotowych uczniów. Uczestnicy projektu oraz inni uczniowie izapewne także nauczyciele mogliby szacować jego wartość (wsensie przydatności edukacyjnej, skuteczności uczenia się nowych umiejętności) poprzez wskazywanie słabych imocnych stron działania. Byłaby to swego rodzaju ewaluacja, dająca informację otych umiejętnościach, które są osiągane wtrakcie realizacji projektu edukacyjnego. Problem jednak wtym, że takie wartościowanie (ocenianie) byłoby zupełnie niespójne zocenianiem osiągnięć przedmiotowych, poza tym dotyczyłoby nie tyle poszczególnych uczniów, co samego projektu icałej grupy wykonawców. To nie jest słabość takiej ewaluacji, tylko jej odmienność, nowość – która może budzić sprzeciw zarówno dyrektorów inauczycieli, jak idecydentów oświatowych.
Rozwiązanie przyjęte wrozporządzeniu ministerialnym polega na włączeniu pracy projektowej do wymagań przewidzianych przy ocenianiu zachowania. Te wymagania znatury są zupełnie inne niż przy ocenianiu osiągnięć poznawczych – ocena zachowania wogóle jest kontrowersyjna, ponieważ zawiera raczej relacje między nauczycielem iuczniem niż obiektywny obraz stanu rzeczy. Zatem intencją prawodawcy jest raczej doprowadzenie do uznania przez uczniów pracy nad projektem za obowiązkową, anie – wymierzenie edukacyjnej efektywności tej pracy. Zwłaszcza że zapis wrozporządzeniu mówi ouwzględnieniu „udziału ucznia”, czyli samego faktu, anie ouwzględnieniu jakości tego udziału.
Zatem projekt nie będzie oceniany wtakim sensie jak inne efekty uczenia się ucznia, co ma swoje złe strony. Nie będzie także wogóle ewaluowany,
przynajmniej formalnie – to znaczy nie ma obowiązku zapisu wartości owego projektu na świadectwach uczniowskich czy winnej dokumentacji szkolnej. Oczywiście projekt może być ewaluowany, azapisy dotyczące jego wartości wdokumentach szkolnych mogą się znaleźć – iwarto, żeby się znalazły. Nie jest to jednak obowiązkowe.
Ocena zachowania użyta na potrzeby projektu może najwyżej doprowadzić do tego, że uczniowie nie będą otwarcie bojkotowali tego zadania – jednak nie motywuje do racjonalizacji działań izdobywania nowych umiejętności wtakim stopniu jak ocena przedmiotowa. Zdrugiej strony – ocena „przedmiotowa” bardzo źle nadaje się do oceniania prac tak złożonych, rozciągłych, kreatywnych inietypowych jak projekt edukacyjny. Tak więc wkwestii oceniania projektu wybrano „mniejsze zło”, decydując się na bardzo enigmatyczny zapis wrozporządzeniu. Nie wróży to dobrze przyszłości projektów edukacyjnych.
Więcej informacji m. in. o tym jak:
· Zorganizować realizację projektów wgimnazjum
A także:
· Przykładowe rozwiązanie organizacyjne
· propozycje tematów projektów zkomentarzem
Klemens Stróżyński

Autor jest specjalistą wzakresie oceniania szkolnego izarządzania oświatą, publicystą oraz autorem książek. Jest rzeczoznawcą MENds. podręczników szkolnych. Wlatach 2008 i 2009 był członkiem zespołu ekspertów powołanych przez MEN ds. opracowania projektu reformy nadzoru pedagogicznego