Jak sprawdzać, czy pracownik podlega ochronie związkowej?
\

Pracodawca nie ma prawa żądać od organizacji związkowej imiennej listy wszystkich pracowników objętych jej ochroną, gdyż byłoby to niezgodne z ustawą o ochronie danych osobowych.

Pracodawca naraża się na zarzut naruszenia obowiązującego prawa niezależnie od tego, czy informację o objęciu danej osoby ochroną związkową będzie próbował pozyskać, prosząc związki zawodowe o imienną listę takich osób, czy o konkretnego zatrudnionego, z którym zamierza się rozstać, czy też zapyta wszystkie organizacje działające w danym zakładzie. Sprawdzanie, czy pracownik, któremu pracodawca zamierza wypowiedzieć umowę o pracę, jest chroniony przez związki zawodowe, ciągle rodzi problemy. W orzecznictwie również nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W opinii dr Wojciecha Rafała Wiewiórowskiego, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO), w obecnym stanie prawnym jedynym słusznym rozwiązaniem jest interpretacja przyjęta przez Sąd Najwyższy (SN) w uchwale z 24 stycznia 2012 r. SN wskazał w niej, że pracodawca nie ma prawa żądać od organizacji związkowej imiennej listy wszystkich pracowników objętych jej ochroną, gdyż byłoby to niezgodne z ustawą o ochronie danych osobowych. Jak zauważa GIODO pracodawca nie naruszy ustawy o ochronie danych osobowych, jeżeli skieruje do związków pytanie, czy reprezentują one konkretną osobę, którą zamierza zwolnić. "Ma do tego prawo, bo zobowiązują go do tego inne przepisy. Paradoksalnie może to prowadzić do naruszenia dóbr osobistych, jeśli do wszystkich organizacji zakładowych przekazana zostanie informacja, że dana osoba jest na liście zwolnień. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że w momencie zwolnienia i tak informacja dotycząca tej osoby stanie się powszechnie znana." - wyjaśnia GIODO.

Opracowanie: Weronika Adamczyk

Źródło: www.giodo.gov.pl, stan z dnia 5 lipca 2012 r.

Data publikacji: 5 lipca 2012 r.