W ostatnich latach dynamicznie rośnie segment mikrobiologii przemysłowej dedykowanej farmacji, rynkowi spożywczemu i kosmetycznemu oraz badaniom wody. Jego wartość wzrasta średnio o kilkanaście procent rocznie.

– Polskie prawo w ostatnich latach było harmonizowane z prawem europejskim, co wymusiło na krajowych producentach stosowanie znacznie większej liczby testów mikrobiologicznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Urban, prezes zarządu BioMaximy.

Notowana na NewConnect spółka z sektora life sciences jest jednym z dwóch na polskim rynku producentów odczynników do diagnostyki in vitro. W połowie 2016 roku BioMaxima przejęła Biocorp Polska, który specjalizuje się właśnie w mikrobiologii przemysłowej. Po połączeniu obu spółek udział mikrobiologii w przychodach BioMaximy ma wzrosnąć o połowę, do 40 procent, a firma umocni swoją pozycję w szybko rosnącym segmencie mikrobiologii przemysłowej.

– Widzimy dalsze możliwości rozwoju w tym segmencie zarówno w Polsce, jak i na rynkach eksportowych – mówi Łukasz Urban.

Umożliwi jej to konkurowanie z większymi podmiotami na rynku diagnostyki in vitro.
– Na rynku diagnostyki in vitro mamy do czynienia z dużymi, silnie skonsolidowanymi dostawcami, takimi jak Roche, Abbott czy Siemens, podczas gdy rynek mikrobiologii to zwykle mniejsze i bardziej wyspecjalizowane firmy. Ponieważ rynek ma taką specyfikę, jesteśmy w stanie wygenerować w mikrobiologii większe marże i jako lokalny producent możemy być bardziej konkurencyjni w porównaniu z dużymi koncernami – mówi prezes zarządu BioMaximy.

Dzięki połączeniu z Biocorpem spółka umocni również swoją pozycję eksportową. Na wszystkich rynkach zagranicznych, na których operuje, BioMaxima będzie mogła zaoferować teraz zarówno produkty z segmentu mikrobiologii klinicznej, jak i mikrobiologii przemysłowej. Obecnie spółka zaopatruje w nie 2 tysiące laboratoriów w Polsce oraz zagranicznych kontrahentów na 60 rynkach zagranicznych, między innymi na Litwie, Łotwie, w Rumunii i we Francji.

– Biocorp wniósł duży udział w rynku ukraińskim, Czech, Słowacji, Danii i Szwecji. Natomiast BioMaxima z dotychczasową ofertą jest obecna niemal na 50 rynkach zagranicznych, między innymi w Azji. W ostatnim czasie wzrost zanotowaliśmy w szczególności na rynkach bliskowschodnich. Kraje takie jak Indonezja, Filipiny czy Indie to nasze rosnące rynki eksportowe. Rozwijamy się nie tylko w Europie, lecz także globalnie – podkreśla Łukasz Urban.

 



Umacnianiu pozycji BioMaximy na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej ma się przysłużyć się również zakup dwóch spółek w Rumunii: Qias Roco i Istar, który firma sfinalizowała w tym roku. Strategia BioMaximy zakłada prowadzenie działań, które służą konsolidacji rynku biotechnologicznego.

Według zapowiedzi spółki, w tym roku zamierza ona przeznaczyć 5 mln zł na inwestycje, w tym centrum badawczo-rozwojowe, które powstaje w Lublinie. Dzięki ostatnim przejęciom BioMaxima spodziewa się również w tym roku wzrostu przychodów wynikającego z rozszerzenia wachlarza usług i bazy klientów.

W 2016 roku BioMaxima wypracowała ponad 28 mln zł przychodów ze sprzedaży wobec 23 mln zł przed rokiem. Eksport wzrósł niemal o 25 procent.

Newseria