Zwykle odbywa się to w ten sposób, że personel jest zatrudniany w zewnętrznych firmach, które współpracują ze szpitalem . Po godzinach pracy etatowej lekarze i pielęgniarki ponownie wracają na swoje stanowiska lub czy dyżurują, już jako zleceniobiorcy.

Według przepisów w takiej sytuacji to pracodawca, a nie zewnętrzna firma, płaci składki od wynagrodzenia pracownika osiąganego w obu firmach. Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 2 września 2009 roku. (sygn. II UZP 6/09). Jednak szpitale ciągle nie przestrzegają w tym względzie prawa.

Cały artykuł www.rp.pl