Dwaj neurochirurdzy – Zbigniew K. (wcześniej wicedyrektor ds. medycznych szpitala w Skarżysku) i Michał T. – zostali oskarżeni o wyłudzenie pieniędzy, próbę wyłudzenia i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej, dla osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodziło o wypłatę wynagrodzenia za przeprowadzone zabiegi. Lecznica miała na tym stracić blisko 7 tys. zł.

Według prokuratury lekarze przez kilka miesięcy 2013 roku dopisywali siebie nawzajem pod protokołami operacji, gdy w rzeczywistości zabieg przeprowadzał jeden z nich. Były przypadki gdy jeden z lekarzy w czasie kiedy miał – w myśl dokumentacji – przeprowadzać zabieg w Skarżysku, pracował w innym szpitalu, w Koszalinie (Zachodniopomorskie).

Proces w sprawie lekarzy toczył się przed skarżyskim sądem. Prokurator żądał dla Zbigniewa K. kary dwóch lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności, dla Michała T. – dwóch i pół roku więzienia, zakazu wykonywania zawodu – odpowiednio przez dwa lata i rok – oraz upublicznienia wyroku w mediach. Oskarżeni i ich obrońca wnieśli o uniewinnienie.

Obaj oskarżeni zostali przez sąd uznani za winnych zarzucanych im czynów. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Jan Klocek, sąd orzekł wobec Zbigniewa K. 15 tys. zł grzywny, a wobec Michała T. – 17 tys. zł grzywny. Mężczyźni mają też pokryć koszty sądowe procesu.

Jak wyjaśniał sędzia Klocek, sąd orzekając o wymiarze kary za okoliczność łagodzącą uznał fakt, że szkoda została naprawiona i w rzeczywistości lecznica nie poniosła strat – dlatego mógł orzec karę grzywny wobec czynów, które są zagrożone karą pozbawienia wolności.

Sprawa wyszła na jaw w grudniu 2013 roku. Informację o tym, że w szpitalu mogło dojść do fałszowania dokumentacji i wyłudzania pieniędzy za operacje, przekazał śledczym jeden z radnych powiatowych, pracujący jako ortopeda w szpitalu. Zawiadomienia do prokuratury złożyli też dyrektor szpitala i starosta skarżyski. (pap)

 [-DOKUMENT_HTML-]